Wydaje mi się, że często działamy, zanim poważnie zastanowimy się nad efektem, jaki chcemy osiągnąć. Działamy nawykowo, w reakcji, porównując się do innych, przekonani, że postępujemy w jedyny możliwy sposób. Nie tyle wybieramy działanie, ale realizujemy je, nim zdążymy ze sobą (z samym sobą i z bliskimi) porozmawiać o uczuciach powodujących działanie i pragnieniach, które mają się ziścić wraz z doprowadzeniem działania do końca.
Nazwałem swój gabinet Pracownią Działań Pozytywnych, ponieważ ważne wydaje mi się głębsze zastanowienie, jakie działania mogą przynieść nam rzeczywiście pozytywne rezultaty. Jestem przekonany, że warto zatrzymać się nawet na dość długi czas i wstrzymać aktywność, by spokojnie przyjrzeć się motywacjom i dążeniom. Przez pojęcie działania pozytywnego rozumiem przede wszystkim połączenie gotowości do reagowania na otaczający nas świat z wypracowaniem strategii, która przyczyni się do lepszego wyboru tejże reakcji.
Zdaję sobie sprawę, że to, co piszę, ma bardzo ogólnikowy charakter. Pozostawiam jednak wpis w tej formie, ponieważ mam nadzieję, że 1) choćby na tym ogólnym poziomie wyrażam w ten sposób pewne założenie, czy też misję, jaką przyjmuję, a mianowicie, że głębsze rozumienie siebie sprzyja jakości działania, 2) konkretne znaczenie działań pozytywnych przejawia się „w praniu”, tj. gdy wspólnie rozmawiamy o bieżących trudnościach i nadziejach związanych z naszym spotkaniem.
Michał Czernuszczyk